Co oznacza rozumieć nastolatka?

Magdalena Łabik Magdalena Łabik

Co oznacza rozumieć nastolatka?

Dorośli często nie rozumieją rozmiaru problemów, jakie posiadają ich nastoletnie dzieci. Kiedy nastolatek przychodzi do domu ze złamanym sercem czy z poczuciem braku akceptacji ze strony kolegów, przeważnie myślą „przesadza”, „nic mu nie będzie”. Sprowadzają tym samym emocje nastolatka do nic nieznaczących błahostek, trywialnych wymysłów, które kiedyś przeminą. Myślą sobie „najważniejsze, że się uczy i nie sprawia problemów wychowawczych”. Taki stosunek rodziców do dorastającego dziecka najczęściej spowodowany jest brakiem czasu, ogromem pracy jakiej się podejmują dążąc do sukcesu, doskonałości itp. Ale czy w taki sposób nie krzywdzą swojego dorastającego dziecka? Czy nastolatek potrzebuje doskonałego rodzica czy po prostu Rodzica?

Mózg człowieka wykształca się w pełni około 20. roku życia człowieka. Do tej pory wszystkie podejmowane przez niego czynności nie są w pełni przemyślane, racjonalne i często też właściwe. Wiek adolescencji predysponuje do jeszcze bardziej impulsywnego działania i burzliwego przeżywania tego, co tu i teraz, bo wówczas zmienia się nie tylko wygląd fizyczny, ale też priorytety, cele, marzenia. Często nastolatek sam nie wie, co się z nim dzieje. Wiek dorastania to jest właśnie miejsce i czas na te błędy, rozterki, rozczarowania: w bezpiecznym domu, przy mądrych Rodzicach.

Zdarza się jednak, że rodzice nie reagują w odpowiednim momencie lub zupełnie ignorują uczucia swojego dziecka. Jakich zachowań może się podjąć odrzucone dziecko? Do czego mogą one prowadzić? Na początku będzie to na pewno okłamywanie rodzica, niechęć do szczerych rozmów, utrata zaufania. Koniec końców będzie to obniżenie poczucie własnej wartości u adolescenta. Pojawią się „podejrzani znajomi”, „podejrzane zachowania”, wagary, pogorszenie ocen w szkole. Nastolatek zrobi po prostu wszystko, czego mu nie wolno, aby zwrócić na siebie uwagę zapracowanego rodzica. Nawet, kiedy mówi, że mu na tym nie zależy, to robi to, ponieważ boi się kolejnego rozczarowania. Złość nastolatka do rodziców może przejawić się ostatecznie w postaci samookaleczania. Jest to oczywiście swego rodzaju skrajność, ale w obecnych czasach „popularna” wśród młodzieży. Stanowi bowiem dla „zbuntowanego” młodego człowieka sposób identyfikacji z jedynym akceptującym go otoczeniem. Przede wszystkim jednak będzie to dla niego sposób stymulowania psychiki, odwrócenia uwagi z bólu egzystencjalnego na ból fizyczny, czyli taki, który jest łatwiejszy do opanowania przez niego w samotności.

Czy warto dopuszczać do takiego cierpienia dziecka? Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie każdy rodzic z osobna. Należy jednak pamiętać, że już samo zauważanie dziecka i akceptacja jego zachowań i emocji oraz wspieranie go przy „popełnianiu błędów” wystarczą. Spełnione podstawowe potrzeby (poczucie bezpieczeństwa, poczucie bycia akceptowanym) pozwolą mu na spełnianie potrzeb związanych z realizacją samego siebie.

Magdalena Łabik

 

Aktualne zapisy

Źródła:

Babiker G., Arnold L., „Autoagresja. Mowa zranionego ciała”, GWP, 2003.

Konferencja szkoleniowa „Ku dorosłości – o trudnościach w adolescencji. Jak wspomóc nastolatka w przejściu przez kryzys rozwojowy”

Ciepłe śniadania na jesienno-zimowe poranki Czy stereotypy wpływają na nasze dzieci?