Złość
Uczeń Zen przyszedł do mistrza i powiedział: Mistrzu mam niepohamowany temperament. Jak mogę to zmienić?” „Pokaż mi ten temperament. To brzmi fascynująco” „ Nie mam go teraz” powiedział uczeń, „ Więc nie mogę Ci go pokazać” „, Więc, przynieś mi jak będziesz go miał” Ale nie mogę go przynieść właśnie wtedy, kiedy się pojawia” zaprotestował uczeń. „ To ogarnia mnie niespodziewanie i z pewnością ustałoby przed tym, kiedy bym doszedł do Ciebie” „W takim razie”- powiedział mistrz: „To nie może być częścią twojej prawdziwej natury. Gdyby było, mógłbyś pokazać mi go w każdym momencie” Złość jest tylko umysłową przeszkodą, której możemy się pozbyć. Złość to nic innego jak produkt naszego myślenia. Każdy czasami w nią wpada – to oczywiste. Pytanie jednak, jak się zachowujemy, gdy jesteśmy zezłoszczeni. Jako dorośli powinniśmy mieć wypracowane sposoby radzenia sobie z gniewem i na uspokojenie się. Jeśli przed narodzinami dziecka nie wypracowaliśmy odpowiednich metod, to trudno może być nam zmienić się z dnia na dzień. Warto jednak pracować nad swoimi emocjami i reakcjami. Niezmiernie istotne jest również byśmy nauczyli nasze dziecko, jak może sobie radzić z trudnymi emocjami. Warto wytłumaczyć dziecku, że złość sama w sobie nie jest zła, że każdy ją czasem odczuwa. Trzeba również nauczyć dziecko jak może ją wyładować, by nie krzywdzić innych.
Autor: Sylwia Tyszkiewicz
