Jak styl przywiązania wpływa na radzenie sobie z chorobą nowotworową przez pacjenta?

Magdalena Łabik Magdalena Łabik

Jak styl przywiązania wpływa na radzenie sobie z chorobą nowotworową przez pacjenta?

Każdy człowiek od samego początku swojego życia kształtuje sposoby nawiązywania relacji z otaczającymi go ludźmi. Szczęśliwe wspomnienia z dzieciństwa związane z posiadaniem relacji z opiekunem bazującej na miłości, zaufaniu i szacunku powodują kształtowanie się prawidłowych więzi uczuciowych, jakie podejmie w przyszłości dana jednostka. Wydarzenia traumatyczne z kolei, wyzwalające emocje niechciane i niezrozumiałe, sprawią, że często tworzone będą niesatysfakcjonujące relacje z rówieśnikami bądź partnerami (Petersen, 2009).

Istnieją cztery wzorce przywiązania, które szeroko omawia Bowlby w książce „Przywiązanie” (1969). Każdy z nich ma ogromne znaczenie w kryzysach życiowych, np. przy rozpoznaniu choroby nowotworowej, ponieważ określa, w jaki sposób pacjent onkologiczny będzie przeżywał tę sytuację i czy przyjmie pomoc od innych ludzi.

Jednym z czterech stylów przywiązania jest styl bezpieczny. Ten jako jedyny z opisanych predysponuje jednostkę do prawidłowego funkcjonowania w dorosłości. Jednostka ta w okresie dorastania miała możliwość bezpośredniego wyrażania swoich emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, nie była za nie karana i wyśmiewana, a zachowania najbliższych były dla niej możliwe do przewidzenia. Nigdy nie brakowało tej osobie czułości i zaufania. W momencie krytycznym, takim jak choroba nowotworowa, każdy z członków rodziny takiego pacjenta posiada skłonność do współpracy z pozostałymi osobami oraz personelem medycznym, dzięki czemu opiekowanie się chorym przynosi ulgę. Dawanie i przyjmowanie wsparcia od bliskich jest w tym przypadku czymś naturalnym i nie wywołuje negatywnych emocji.

Ambiwalentny wzór przywiązywania się do ludzi kształtuje się u osób, których bliscy reagowali wobec nich w nie do końca przewidywalny sposób. Uczucia, jakie dziecko dostawało od swojego otoczenia, były zależne od ich nastroju. W sytuacji kryzysu może być widoczne w takiej rodzinie uczucie współzależności, lęku przed rozłąką oraz nadmierne opiekowanie się dotkniętą kryzysem jednostką. Chory jest wręcz otaczany pomocą, nie może wypowiedzieć się na temat odczuć, potrzeb, jakie przeżywa, ponieważ inni chcą robić to za niego. Zaistniała sytuacja zdaje się być odbierana jako tragiczna. Temat choroby jest częsty i wypełnia codzienność całej rodziny. Brak możliwości wyrażania własnego zdania sprzyja powolnemu dystansowaniu się chorego do otaczającego go świata. W kontakcie z terapeutą zatem konieczne będzie postawienie osoby pacjenta na pierwszym miejscu, wzmocnienie jego poczucia autonomii, a dopiero później utrzymanie zaangażowania ze strony rodziny.

Styl unikający to przede wszystkim niekonsekwentne i nieprzewidywalne dla dziecka zachowania matki lub opiekuna. To brak reakcji matki na płacz dziecka lub niechęć wobec jego potrzeb związanych z jej bliskością. Dziecko wychowywane w taki sposób uczy się odczytywać nastroje innych ludzi i wykorzystywać je dla uzyskania własnych celów. Przestaje mówić o swoich emocjach, nie chce wsparcia w kryzysowych sytuacjach, bo uważa, że samodzielnie rozwiąże swoje kłopoty.

Zakłócające prawidłowy rozwój poznawczy i emocjonalny dziecka chwile z okresu dzieciństwa i adolescencji powodują tworzenie się zdezorganizowanego stylu przywiązania. Tacy pacjenci często wykazują wykluczające się nawzajem emocje, od lęku i strachu po zachowania agresywne i zaburzenia depresyjne. Rozmowy przeprowadzane z nimi są wyzwaniem dla lekarzy, bowiem wybuchowość i niekontrolowane reakcje wymagają od rozmówcy odpowiednich predyspozycji osobowościowych umożliwiających podtrzymanie kontaktu. W przypadku używania przemocy fizycznej czy psychicznej przez najbliższe osoby, u dziecka w przyszłości prawdopodobny jest rozwój zaburzeń osobowości (Petersen, 2009).

Autor: Magdalena Łabik

Źródła:

Bowlby J. (2007). Przywiązanie. Czub. T. (red.). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Petersen Y. (2009). Konflikty w relacjach międzyludzkich pod koniec życia – rozwiązania za pomocą teorii przywiązania. W: Dorfmuller M., Dietzfelbinger H. (red.), Psychoonkologia. Diagnostyka – metody terapeutyczne. Munchen, Jena: Wydawnictwo Elsevier Urban & Partner, 105-113.

Własna praca magisterska

 

Aktualne zapisy
Czy możemy wpływać na rozwój kreatywności dzieci? Kinestetyk w szkole