Dziecko, rodzice i praca domowa

Ewa Piątek Ewa Piątek

Dziecko, rodzice i praca domowa

Każdy rodzic stanie kiedyś przed dylematem: pomagać dziecku w odrabianiu pracy domowej czy nie. Na temat zadawania i odrabiania lekcji przez dzieci mówi się w ostatnim czasie dużo. Głos w sprawie nadmiernego obciążenia uczniów pracą domową zabierał m.in. Rzecznik Praw Dziecka, różne opinie o roli rodziców przy odrabianiu lekcji można przeczytać na blogach i portalach internetowych. Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: pomagać czy nie pomagać?

Po pierwsze, uczciwość i samodzielność.

Na pewno nie powinno się wyręczać dzieci w odrabianiu lekcji. Niektórzy rodzice to robią, choć zdają sobie sprawę, że jest to najgorszy rodzaj pomocy, a właściwie działanie na szkodę dziecka. Nie utrwala ono wiedzy, nie ćwiczy umiejętności, a dostaje sygnał, że jest zwolnione z działania, nie musi się wysilać, bo dorosły przejął obowiązek. Odrabianie lekcji za dzieci jest nieuczciwością. Jeśli rodzice w ten sposób postępują, a dziecko prezentuje pracę domową jako własną, to prosta droga do akceptowania kłamstwa, ściągania i radzenia sobie w życiu sposobami moralnie wątpliwymi.

Po drugie, sprzyjające warunki.

Jako rodzice powinniśmy uczyć dzieci odpowiedzialności i pracowitości. Odrabianie lekcji to obowiązek dziecka, najczęściej jeden z nielicznych i dobrze, żeby ta świadomość towarzyszyła uczniom i rodzicom od początku nauki w szkole. Dziecko powinno wiedzieć, co ma zadane i samodzielnie wykonać pracę. Dobrze, żeby pomoc rodziców miała charakter organizacyjny. Trzeba zadbać o to, by dziecko po długim pobycie w szkole odpoczęło (najlepiej na świeżym powietrzu, w ruchu), miało własne miejsce do odrabiania lekcji i określony czas. Taka organizacja wcale nie jest łatwa w sytuacji, kiedy dzieci uczęszczają na liczne dodatkowe zajęcia. Trzeba jednak starać się, by czas na odrabianie lekcji codziennie się znalazł i był dobrze wykorzystany.

Po trzecie, wsparcie.

Pomocna dla dziecka będzie świadomość, że może liczyć na wsparcie rodziców. W czasie, kiedy ono odrabia lekcje, rodzice mogą być zajęci wypełnianiem swoich domowych obowiązków (wszyscy nad czymś pracują), ale są gotowi służyć radą lub coś wytłumaczyć. Powiedziałbym, że wytłumaczyć znaczy wskazać, gdzie może znaleźć informacje, co jeszcze raz przeczytać, jak poradzić sobie z zadaniem. Nie należy podawać gotowych rozwiązań. W ten sposób uczymy dzieci samodzielności, podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji. Również z tego powodu nie należy nadmiernie angażować się w odrabianie lekcji z dziećmi. Im wcześniej dowiedzą się, że wszystko, co robią (i czego nie zrobią), ma swoje skutki, tym lepiej dla ich rozwoju.

Po czwarte, możliwości i potrzeby.

Pomoc dziecku powinna zależeć od jego indywidualnych możliwości i potrzeb. Większość dzieci bez problemów poradzi sobie z domowymi zadaniami samodzielnie i pomoc rodziców wcale nie jest im potrzebna. Łatwo rozpoznać taką sytuację i nie należy wtedy z pomocą się narzucać. Są jednak dzieci, które mają trudności z czytaniem, poprawnym pisaniem, liczeniem czy koncentracją uwagi. One z pewnością będą potrzebowały konkretnego wsparcia: wytłumaczenia polecenia, sprawdzenia pracy pisemnej czy zadania. Jeśli zauważymy, że nasze dziecko nie radzi sobie z zadawanymi pracami, zbyt dużo pomagamy, trzeba powiedzieć nauczycielowi o tej sytuacji, ewentualnie poprosić o wskazówki, jak efektywniej pracować z dzieckiem.

Pytanie: pomagać dziecku w odrabianiu lekcji czy nie pomagać, należy przekształcić na: jak pomagać? I odpowiedzieć: mądrze, zależnie od wieku, potrzeb i możliwości dziecka.

Autor: Ewa Piątek

Aktualne zapisy
Duńskie Hygge Zaparcia u dzieci - jak poradzić sobie z problemem?