Magia pozytywnych słów

Sylwia Tyszkiewicz Sylwia Tyszkiewicz

Niejednokrotnie spotkamy się z próbą porządkowania zachowania naszych dzieci w szkołach, przedszkolach, placach zabaw. Przyjmuje to postać zestawu spisanych zdań/reguł, które brzmią:

Nie biegamy po korytarzu szkolnym.   zamiast :  Po korytarzu chodzimy wolno.

Nie popychamy się na przerwach.  zamiast :  Na przerwach dbamy o swoje bezpieczeństwo.

Nie krzyczymy w czasie zajęć.  zamiast :   W czasie zajęć pracujemy w skupieniu.

Nie rozmawiamy przy jedzeniu.  zamiast:   Jemy w ciszy.

Komunikaty  rozpoczynane od „Nie…” zdecydowanie jasno mówią dzieciom czego nie maja robić, jednak nie do końca informują co dzieci mają robić i czego od nich oczekujemy. Przekaz podświadomy takich komunikatów zakłada podział na tych co zakazują i na tych, którzy te zakazy mają wykonywać, co prawdopodobnie z góry zakłada podświadome budzenie się oporu przed podporządkowaniem.

Tam gdzie widzimy w dziecku głównie negatywne cechy ( że biegają, krzyczą, popychają się…) stale je podkreślając przez zasady rozpoczynane od „Nie…”, tam istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że będą się one nasilały, a zamierzony efekt będzie dokładnie odwrotny od oczekiwanego.

Komunikaty pokazujące pozytywne oczekiwane efekty wprowadzonych zasad, wychodzą z partnerskiego poziomu traktowania dzieci/adresata. Mają ładunek troski i szczerej chęci współtworzenia ładu, który jest ekologiczny dla wszystkich.

Przede wszystkim jednak komunikaty oparte na pozytywnym przekazie i pozytywnym  doborze słów, wprowadzą poczucie bezpieczeństwa i dają odczuć dzieciom, że są w nich pokłady pozytywnych cech, które chcemy wzmacniać. Tym samym dajemy sygnał, ze doceniamy ich zaangażowanie, nawet drobne zmiany zachowania, dostrzegamy wysiłek, chęć współpracy. Efektem końcowym z dużym prawdopodobieństwem, będzie dominacja zachowań pożądanych nad tymi, które chcemy eliminować.

Niestety problem doboru słów nie dotyczy tylko placówek dydaktycznych, ale również samych rodziców.

Często słyszymy na placach zabaw zdania, które dyktowane wewnętrznym lękiem rodzica, projektują szereg niechcianych doświadczeń dla naszych dzieci np.

Nie wchodź na ta drabinkę, bo spadniesz.  zamiast:  Wchodząc trzymaj się mocno żebyś był bezpieczny.

Nie biegaj, bo się przewrócisz.  zamiast :   Biegaj uważnie i trochę wolniej.

I zaraz potem: A nie mówiłam że się przewrócisz/spadniesz….

Nasze z troski wynikające przekazy o zagrożeniach, są pewnego rodzaju projekcją, którą nasze dzieci z dużym prawdopodobieństwem doprowadzają do urealnienia.

Stosując pozytywny przekaz, pozytywny dobór słów, pomagamy dzieciom kroczyć po dobrej stronie mocy :). Pomagamy dzieciom myśleć, działać pozytywnie i radzić sobie w  wielu życiowych sytuacjach, ponieważ będą miały jasność co mają robić, zamiast pozwalać im trwać w lęku przed tym, czego robić nie mają.

Dając pozytywny przekazy czynimy świat naszych dzieci przyjaznym i bezpiecznym.

Dajemy mu moc nawykowego pozytywnego rozwiązywania różnych trudności w życiu dorosłym, dar bezcenny :).

Autor: Sylwia Tyszkiewicz

Aktualne zapisy
Mały duży człowiek Przypowieść o osądzaniu