Jak dbać o odporność w sezonie jesienno-zimowym?

Marta Koniszewska Marta Koniszewska

Jak dbać o odporność w sezonie jesienno-zimowym?

Sezon jesienno-zimowy,  okres, w którym przedszkola nie cieszą się 100-procentową frekwencją, za to lekarze zastanawiają się, w jaki sposób jeszcze bardziej wydłużyć dzień pracy. Jak co roku o tej porze słychać  głównie kichanie, dzień dobry wypowiadane jest zachrypniętym głosem, a wieczorami dziecko narzeka na ból głowy i prosi o syrop. Skoro dzieje się tak od tylu lat i wszyscy są „przygotowani” na zbliżający się okres zachorowań i przeziębień, to dlaczego nasze działania profilaktyczne przynoszą marne albo zerowe efekty, jeśli chodzi o zdrowie najmłodszych i nie tylko? Jak wiadomo, odporność  każdego z nas mieszka w jelitach. Dlatego właśnie odpowiednie żywienie, niezaburzony metabolizm i aktywność fizyczna są niezbędnymi elementami w walce
z przeziębieniami.

Ogranicz spożycie cukrów

Co więc powoduje, że odporność naszych podopiecznych jest utrzymana w nie najlepszej kondycji? Do podstawowych błędów żywieniowych zaliczamy spożywanie przez dziecko zbyt dużych ilości cukru. Mowa oczywiście o cukrach prostych, takich jak fruktoza, sacharoza czy glukoza, które mogą osłabić odporność dziecka („American Journal of Clinical Nutrition”). Dzieje się tak, gdyż cukry są doskonałą pożywką dla grzybów. A te, mając w jelitach podłoże złożone ze swojego ulubionego składnika pokarmowego, rozwijają się szybciej i prowadzą do osłabienia odporności. Dodatkowo zbyt duża ilość cukrów w diecie osłabia zdolność organizmu do niszczenia szkodliwych mikroorganizmów. Oczywiście cukry (tak samo jak tłuszcz i białko) są potrzebne w zbilansowanej diecie, jednak należy zadbać, żeby były to cukry złożone i aby ich „prostych” odpowiedników nie spożywać w nadmiernych ilościach. Więcej o tym, jak cukier wpływa na organizm dziecka, można przeczytać tu: http://sukcesdziecka.pl/blog/wplyw-cukru/

Cytryna, miód? Co jeszcze warto jeść, by wzmocnić odporność?

Jeśli natomiast chodzi o produkty, które mają za zadanie wzmacniać naszą odporność, powinniśmy zacząć od podawania dziecku wody. Sok jest doskonałą przekąską, jednak woda jest niezbędna do utrzymania ciała dziecka w zdrowiu, co tyczy się również odporności maluchów. Ma to związek
z ilością wytwarzanego przez żołądek kwasu solnego. Zbyt mała ilość wody w organizmie doprowadza do zaburzeń na tym poziomie, a konsekwencją jest mniej wydajne trawienie i obciążenie organizmu. Zwolniony metabolizm doprowadza do zmęczenia ciała, złej jakości odpoczynku i zwiększa ryzyko złapania przeziębienia. Jeśli Twoje dziecko nie lubi pić wody, dowiedz się, jak je do tego zachęcić (link) http://sukcesdziecka.pl/blog/jak-nauczyc-dziecko-pic-wode/

Kolejną rzeczą jest uzupełnienie diety dziecka o wartościowe produkty (w ten sposób automatycznie ograniczymy spożycie cukru, słodyczy czy ciastek). Oczywiście wszelkie produkty bogate w witaminę C, A oraz kwasy omega, których zadaniem jest zapobieganie chorobom. Jednak ja dzisiaj chciałabym przedstawić Wam kilka innych, raczej pomijanych w ogólnych zasadach produktów, które spełniają to samo zadanie, jednak, jak dotąd nie zostały chyba jeszcze docenione.

Po pierwsze, jeśli mowa o omega 3, to oczywiście ryby. Nie każdy maluch jednak chce je jeść. Warto wprowadzić do jadłospisu nasiona lnu, można podawać je uprażone (dodać do kanapki, posypać nimi makaron) lub przetworzone na olej (pasta z ciecierzycy z dodatkiem oleju świetnie nada się do kanapki). Mają one sporo kwasów omega oraz działają antyoksydacyjnie.

Źródłem przeciwutleniaczy są jagody. Można na ich bazie przygotować koktajl z kefirem lub dodać je do owsianki. Poza wspieraniem układu immunologicznego, jagody działają zbawiennie na oczy malucha oraz pracę jego mózgu.

Wspomniana wcześniej witamina C to nie tylko najbardziej popularne cytrusy. Nie zapominajmy
o kiwi, które w swoim niepozornym owocu ma aż 90% dziennego zapotrzebowania. Dodatkowo kiwi hamuje apetyt na słodycze, a to pomaga w utrzymaniu zdrowej diety przez rodzica. Innym składnikiem o dużej zawartości witaminy C jest zielona pietruszka. Wystarczy posypać nią rosół, makaron czy przygotować pyszny koktajl z jabłkiem, miodem i cytryną. Także papryka to mieszkanie dla witaminy C – można podawać ją pokrojoną w kawałki lub zrobić z niej zupę.

Oczywiście niezależnie, czy mamy do czynienia z dziećmi, czy dorosłymi, dobrze jest wzbogacić dietę o produkty kiszone (nie kwaszone, należy zwrócić na to uwagę podczas zakupów). Pomagają one zbudować florę bakteryjna w jelitach, co sprzyja wzmocnieniu układu odpornościowego. Można podawać je w formie rozgrzewającej zupy, surówek czy dokładać do kanapek.

Innym sposobem na poprawę kondycji flory bakteryjnej jest podawanie dziecku jogurtów. Unikajmy jednak tych słodkich, gotowych mieszanek. Lepiej jest wymieszać jogurt z owocami, dżemem, cynamonem. Podczas zakupów dobrze tez zwrócić uwagę na zawartość wkładanego do koszyka kubeczka. Czasami niestety jogurt ma mało wspólnego ze zdrowiem, gdyż zamiast pozytywnych kultur bakterii, zawiera mąkę, która nadaje mu jedynie odpowiednia konsystencję, zamiast walorów zdrowotnych.

Jak wiadomo, dzieci często chorują na infekcje układu oddechowego. Tutaj pomocna  może okazać się kasza jaglana. Według badań pomaga ona w leczeniu infekcji dróg oddechowych, gdyż wysusza nadmiar wydzieliny i pomaga w przypadku stanów zapalnych.

Żywienie to nie wszystko. Ważna jest również aktywność w ciągu dnia i czas na odpoczynek

Poza aspektami żywieniowymi nie można zapomnieć o innych, pośrednio z dietą powiązanych czynnikach, które również w mniejszym lub większym stopniu odpowiadają za odporność dziecka. Istotnym elementem poza żywieniowym jest zbyt mała ilość snu (wypoczynku) oraz jego jakość. Nie zawsze telewizor jest odpowiednią formą relaksu. Niestety, ale elektronika ma duży wpływ na rozdrażnienie dziecka (nie u wszystkich maluchów, jednak według badań dzieci nie powinny oglądać zbyt dużo telewizji w ciągu dnia). Poirytowanie nie pozwala organizmowi na odbudowę i regenerację, dodatkowo go wyniszcza. Czasem powoduje pogorszenie jakości snu, w konsekwencji jeszcze bardziej zaburza działanie metabolizmu. W takich przypadkach maluch gorzej się czuje, może być nerwowy, więcej czasu zajmuje mu wykonanie podstawowych czynności, gdyż nie jest skupiony, śpi w ciągu dnia, a szukając szybkiej dawki energii, sięga po jeszcze bardziej obciążające jego odporność słodycze. Błędne koło się zamyka, a rodzic najczęściej sięga wtedy po pomoc lekarską. Nie jest ona zła, jednak czasami wystarczy zadbać o odpowiedni rodzaj wypoczynku, darując już sobie kolejne suplementy czy antybiotyki. Aby dziecko mniej chorowało, można zachęcać je do spacerów, zabaw na dworze, nawet w okresie zimowym, oraz nie doprowadzać do tego, aby maluch się przegrzał. Takie działania również prowadzą do obniżenia odporności.

Aktualne zapisy

Źródła:

Rola wybranych czynników żywieniowych w kształtowaniu odporności dzieci,  Anna Kościel, Iwona Ozga, Urszula Skotnicka-Graca, Śląska Wyższa Szkoła Medyczna w Katowicach.

Wzmacniaj odporność prostym żywieniem. Poradnik żywienia naturalnego, Bożena Żak-Cyran

Zdrowie zaczyna się w brzuchu, Erica Sonnenburg, Justin Sonnenburg.

www.wicejnizzdroweodzywianie.pl

Najpopularniejsze wady wymowy i ich przyczyny Skrzynka z narzędziami emocjonalnymi Tony'ego Attwooda cz. 2