Bunt dwulatka, bunt trzylatka… czyli moje dziecko się złości

Kasia Goch Kasia Goch

Bunt dwulatka, bunt trzylatka… czyli moje dziecko się złości

Nasze słodkie maleństwa z czasem coraz intensywniej zaczynają okazywać swoje niezadowolenie i badać granice, których przekroczenie wywoła naszą stanowczą reakcję. Z czasem rodzice mogą być załamani, zestresowani i zawiedzeni – tak sobą, jak i swoim dzieckiem. Jak więc reagować na złość naszej pociechy, aby samemu nie stracić kontroli nad nerwami, a zarazem nauczyć nasze dziecko radzenia sobie z silnymi emocjami?

Policz do 10, zanim coś zrobisz

W zależności od tego, jak częste ataki histerii, krzyku i złości obserwujemy u dziecka, nasza cierpliwość pozwala nam zareagować w nieco bardziej lub nieco mniej adekwatny sposób. Zanim jednak spróbujesz powstrzymać krzyczącego malucha, spróbuj się choć na moment wyciszyć. Niektórym pomaga liczenie do 10, inni potrzebują na chwilę wyjść do drugiego pokoju – to zależy, gdzie dana sytuacja ma miejsce. Z pewnością nie należy reagować impulsywnie. Chyba że naszym impulsem jest podejście do dziecka i przytulenie go.

Złość dziecka to nie Twoja wina

To że malec nie od razu potrafi okiełznać nękających go emocji, nie jest ani wymierzone w Ciebie, ani w Waszą relację. Nie możesz się również obwiniać o każdy atak histerii Twojego dziecka. Często poczucie winy podsuwa nam dość kiepskie scenariusze, których nie warto brać pod uwagę i kontynuować na dłuższą metę – nie powinno się ani zostawiać dziecka samemu sobie z trudnymi emocjami, ani też próbować zbytnio w nie ingerować. Warto po prostu empatycznie towarzyszyć. Czasem pociecha woli zostać sama. Dobrze na to pozwolić, ale być w pobliżu, aby gdy tylko nas wezwie, natychmiast się przy niej zjawić.

Nikt mnie nie rozumie

Postaw się w sytuacji swojego dziecka – jeśli jeszcze nie potrafi zbyt dobrze mówić, trudno mu komunikować swoje potrzeby oraz niezadowolenie. Dzieci bywają dokuczliwe, ponieważ nie rozumieją emocji, które nimi targają w trudnych momentach. Nie potrafią również Ci o nich opowiedzieć. To tak, jakbyś nagle znalazł się w obcym kraju, gdzie nikt nie zna Twojego języka. To może być frustrujące, prawda?

Jeśli napady złości u Twojego dziecka pojawiają się dość często i są to dość nieoczekiwane momenty, rozważ udanie się ze swoim dzieckiem do specjalisty. Psycholog przyjrzy się sytuacji, pomoże Ci wspierać swoje dziecko w radzeniu sobie z emocjami.

Kłopoty maluszka mogą mieć również podłoże neurologiczne i wynikać z nadmiernego pobudzenia. Tu również może pomóc psycholog, który podpowie, jak dostosować plan dnia i otoczenie, by obniżyć napięcie u dziecka.

Przede wszystkim warto jednak zdawać sobie sprawę, że złość, jak każda inna emocja, jest nam wszystkim potrzebna. Mózg dziecka natomiast nadal się rozwija i nie jest jeszcze w stanie zapanować nad tak silnymi emocjami. Warto pozwolić malcowi na przeżywanie złości i towarzyszyć mu w tych trudnych momentach.

Aktualne zapisy
Dlaczego wysokie IQ to za mało? Czyli jak ważna jest inteligencja emocjonalna Recenzja książki Uważne rodzicielstwo autorstwa Susan Stiffelman