Gdy dziecko kłamie…

Barbara Iwaszko Barbara Iwaszko

Gdy dziecko kłamie…

Każdemu rodzicowi wydaje się, że wychowuje swoje dziecko najlepiej, że dzięki jego metodom potomek wyrośnie na człowieka dobrego, szczęśliwego i szczerego. Kiedy nasza pociecha wykazuje zachowania „niewłaściwe”, rodzice szukają ich przyczyny, a w ich głowach pojawia się wiele pytań: „Czy to moja wina?”, „Dlaczego moje dziecko nie chce być ze mną szczere?”, „Czy nie ufa mi?”, „Czy popełniłem wychowawczy błąd?”.

Dziś skupię się na dość powszechnym problemie, jakim są kłamstwa u najmłodszych. Skąd się bierze kłamstwo? Jakie są jego najczęstsze motywy? Czy mówienie nieprawdy to początek większych problemów? W jakim wieku dzieci zaczynają oszukiwać? I czym w ogóle kłamstwo jest?

Najogólniej kłamstwem określamy mówienie informacji nieprawdziwych. Wypadałoby jednak uściślić, że jest to CELOWE przekazywanie fałszywych wiadomości. Z czego wynika chęć wprowadzenia rozmówcy w błąd?

Paul Ekman, psychologiczny autorytet w dziedzinie badań nad kłamstwami, wyróżnia w swojej książce kilka podstawowych motywów kłamstw u dzieci:

  • Chęć uniknięcia kary,
  • Pragnienie uzyskania czegoś,
  • Krycie przyjaciół (chronienie przed kłopotami osób bliskich),
  • Chronienie siebie lub kogoś przed krzywdą,
  • Uzyskanie podziwu,
  • Uniknięcie niezręcznej sytuacji zawstydzenia,
  • Utrzymywanie prywatności,
  • Demonstrowanie siły nad autorytetem (jeśli uda się dziecku oszukać kogoś obdarzonego autorytetem, mały wojownik zyskuje uznanie w oczach rówieśników).

W związku z szerokim spektrum przyczyn kłamstw wyróżniono także kilka jego rodzajów:

  • Ściąganie (w szkole),
  • „Niewinne kłamstwo”,
  • Ukrywanie prawdy,
  • Świadczenie nieprawdy,
  • Koloryzowanie.

Mimo że kilka z wyżej wymienionych pozycji wydaje się być kłamstwami nieszkodliwymi, to każde z nich może pociągać za sobą negatywne konsekwencje. Tak zwane „niewinne kłamstewko”, jak na przykład zbycie telemarketera, poprzez mówienie, że właśnie wychodzi się z domu, wypowiadane w obecności dziecka, może, powtarzane wielokrotnie, przekazać maluchowi informację, że kłamstwo „w dobrej wierze” jest właściwe. Dziecko otrzymuje wiadomość: „Jeśli kłamię dla własnej korzyści, to nie jest to nic złego”. Rodzice, którzy uczą pociechę prawdomówności, jedocześnie nie stosując tych zasad w swoim życiu, stają się mniejszym autorytetem w oczach swojego dziecka i uznawani są przez nie za hipokrytów.

Czy dziecko, które kłamie, jest mniej inteligentne?

Wiele badań, przytoczonych w książce przez Paula Ekmana, wykazało, że nie ma jasnej odpowiedzi na to pytanie. W warunkach, w których wiadomo, że ryzyko przyłapania na mówieniu nieprawdy jest duże, częściej kłamią osoby o niższym ilorazie inteligencji. Jednak w sytuacji, kiedy kłamstwo nie pociąga za sobą dużych konsekwencji – osoby inteligentniejsze są w stanie wymyślić bardziej wiarygodne oszustwo i szybko zaplanować tzw. „linię obrony”, czyli przygotowane odpowiedzi na pytania, które mogą zostać zadane przez rozmówcę w odniesieniu do zmyślonej historii.

Czy kłamstwo zawsze jest złe?

Słowo „kłamstwo” od razu kojarzy nam się pejoratywnie, określamy nim osobę fałszywą, niegodną zaufania, ale powinniśmy zdawać sobie sprawę, że mówimy nieprawdę na co dzień, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Czy wyrządzamy krzywdę, mówiąc koleżance, która była u fryzjera, że dobrze wygląda, kiedy spyta nas o ocenę efektu koloryzacji? Albo jeśli zataimy jakiś fakt po tym, jak obiecaliśmy przyjacielowi dochowanie jego sekretu?

Takie kłamstwa, choć są w swej naturze mówieniem nieprawdy, jak te krzywdzące, są nieszkodliwe i społecznie akceptowalne. Dzieci uczą się ich odróżniania, a rolą dorosłych jest właśnie uświadamianie im tego, że niektóre oszustwa są mniej, a inne bardziej karygodne, a wręcz destrukcyjne.

„Jeśli Twoje dziecko kłamie, w przyszłości będzie kryminalistą!”

Czy znasz kogoś, kto nigdy nie skłamał? Nawet nieświadomie? W małej sprawie? Jeśli dać wiarę temu mitowi, to świat dosłownie składa się z kryminalistów! Przeprowadzono na ten temat kilka badań. Obliczano częstość kłamstw u dzieci, a potem porównywano te wyniki do liczby notowań i popełnionych przestępstw u tych samych osób po kilkunastu latach. Wyniki wykazały odwrotną zależność. To nie kłamstwo powoduje, że dziecko jest nieprzystosowane, czyli mające problemy z zachowaniem skutkującym dokonywaniem przestępstw i wykroczeń, ale właśnie to nieprzystosowanie skutkuje zwiększoną liczbą kłamstw.

Częste kłamstwa nie są zatem problemem samym w sobie, ale objawem trudności, które ma nasze dziecko. W takiej sytuacji powinniśmy szukać prawdziwych powodów mijania się z prawdą, a nie skupiać się na kłamstwie samym w sobie.

Jak dzieci pojmują kłamstwo?

Dla dziecka do około 8. roku życia każda nieprawdziwa informacja może być uznana za kłamstwo. Nie są one dobrze zorientowane w tym temacie, ale tak jak każdą umiejętność, zdolność kłamania doskonalą z wiekiem. Z drugiej strony bardzo małe dzieci traktują mówienie nieprawdy w kategorii żartu. Szczegółowe dane na ten temat uzyskał w swoim badaniu Lawrence Kohlberg.

Eksperyment Kohlberga i dobre rady dla rodziców!

Zainteresowany rozwojem moralnym i społecznym najmłodszych Lawrence Kohlberg przeprowadził badanie na dzieciach w różnym wieku. Czytał im historyjkę, a następnie przeprowadzał z nimi wywiad, pytając, co uważają za dobre, a co za złe zachowanie. Opowieść brzmiała tak:

W Europie pewna kobieta była bliska śmierci z powodu jakiegoś rodzaju raka. Istniał lek, który, zdaniem lekarzy mógł ją uratować. Była to postać radu, niedawno odkryta przez aptekarza z tego samego miasta. Przygotowanie leku było bardzo drogie, ale farmaceuta zażądał za niego dziesięciokrotności kosztów wytworzenia. Płacił 200 $ za rad, a za małą dawkę żądał 2000 $. Mąż chorej kobiety, Heinz, pożyczał pieniądze od wszystkich, których znał, ale udało mu się zebrać jedynie około 1000 $, co stanowiło połowę potrzebnej kwoty. Powiedział aptekarzowi, że jego żona umiera i poprosił, by ten sprzedał mu lek taniej lub zgodził się poczekać na resztę pieniędzy. Ale farmaceuta odpowiedział: „Nie, odkryłem ten lek i zamierzam na nim zarobić”. Heinz był zdesperowany i włamał się do apteki, żeby ukraść lekarstwo dla żony.

Wyciągając wnioski po rozmowach z najmłodszymi, Kohlberg opracował tabelę przedstawiającą fazy rozwoju moralnego dziecka. Oto ona:

Stadium

Wiek

(lat)

Co jest dobre?

Powody bycia dobrym

0

4

Robienie czegoś po swojemu, sprawiedliwe postępowanie

Uzyskać nagrodę i uniknąć kary

1

5–6

Robienie tego, co Ci każą (dorośli)

Uniknąć kłopotów

2

6–8

Czynienie innym tego, co ktoś robi nam

Co będę z tego mieć

3

8–12

Postępowanie zgodnie z oczekiwaniami innych

Żeby inni dobrze o mnie myśleli, abym dzięki temu miał dobrą opinię sam o sobie

4

12+

Wypełnianie zobowiązań wobec społeczeństwa

Bycie dobrym obywatelem, żeby społeczeństwo dobrze funkcjonowało

Jak uczyć dzieci prawdomówności w każdym stadium?

Podstawą jest szczera rozmowa

0. Przedszkolaki nie rozumieją, że kłamstwo to coś złego. Powtarzaj dziecku, że jesteś szczęśliwy, jeśli mówi prawdę. Tłumaczenie, że prawda jest lepsza od kłamstwa nie zostanie przyswojone.

1. Najmłodsi wierzą, że dorośli są w stanie zawsze stwierdzić, czy dziecko mówi prawdę, czy kłamie. Mów maluchowi, że nie lubisz, gdy mija się z prawdą, wyjaśnij, że oszukiwanie jest nie w porządku wobec rozmówcy i spytaj, jak by się czuł, gdyby sam został okłamany.

2. Na tym etapie dzieci rozumują wedle kodeksu Hammurabiego: „oko za oko i ząb za ząb”. Nie wiedzą jeszcze, że kłamstwa mogą komuś realnie szkodzić. Wykorzystując to, że maluch pojmuje właśnie w kategoriach wet za wet, spróbuj wytłumaczyć mu i zobrazować, co stałoby się w domu, szkole, na świecie, gdyby każdy każdego oszukiwał.

3. W tym stadium dziecko jest nastawione na spełnianie oczekiwań. Bardzo ważne jest dla niego zyskanie szacunku rówieśników, przez co zacznie kłamać w celu zdobycia uznania, uniknięcia kary czy niezadowolenia rodziców, krycia winowajcy. Na tym etapie można odwołać się właśnie do jego przywiązania do zdania innych. Uświadom malucha, jak źle jest mieć opinię kłamcy i co może się stać, gdyby wszyscy kłamali.

4. Nastolatek, który osiąga to stadium, stara się być wzorowym członkiem pewnej społeczności. Często młodzież staje przed wyborem: szczerość a lojalność. W rozmowie o kłamstwie porusz temat utraty zaufania w przypadku wykrycia kłamstwa.

Książka Paula Ekmana pełna jest jeszcze wielu ciekawych badań, zawiera rozdział napisany przez syna badacza, który pokazuje, jak wygląda oszukiwanie ze strony nastolatka, a także fragment napisany przez żonę Ekmana, prawnika zajmującego się prawem rodzinnym, w którym porusza ona tematykę powiązania kłamstw z wykroczeniami i sposobami radzenia sobie z tym zjawiskiem.

Kłamstwo w każdej formie zabija zaufanie, burzy pewność siebie i powoduje wiele innych szkód. Dbajmy, aby dzieci widziały w nas, dorosłych, wzór i nie bójmy się rozmawiać na trudny temat kłamstwa.

Aktualne zapisy

Źródła:

Paul Ekman, Dlaczego dzieci kłamią.

Dieta przy biegunce i zaraz po Mózg nastolatka jest jak puzzle