Bliskość wyrażana poprzez komunikację z niemowlęciem

Katarzyna Binkowska Katarzyna Binkowska

Bliskość wyrażana poprzez komunikację z niemowlęciem

Wyrażanie czułości poprzez komunikację werbalną i pozawerbalną

Komunikacja między dorosłym a dzieckiem naznaczona jest atmosferą serdeczności i miłości. Co ciekawe, nawet osoby obce, niezwiązane bliżej emocjonalnie, nie mogą wyzbyć się w kontakcie z dzieckiem (zwłaszcza małym) pewnych charakterystycznych zachowań. Czułość komunikacji ujawnia się w języku. Wypowiedzi w obecności małego dziecka nabierają przerysowanej intonacji, głos ulega ściszeniu, jego melodia staje się barwna. Zdania przepełnione są zdrobnieniami i spieszczeniami. Wszystkie tego typu wyrazy, do których zaliczymy także pieszczotliwe zwroty do maleństwa (słoneczko, gwiazdeczko, aniołku), wyrażają pozytywny stosunek do odbiorcy, pełen czułości i miłości. Z wielką troską i precyzją komentujemy bliskie dziecku sytuacje, przedmioty i zjawiska związane z najbliższymi osobami. Mówimy wolniej, stosujemy dłuższe przerwy, wzbogacając językowe sformułowania o wszelkie cechy prozodyczne, wyrażające przyjazny stosunek do maleństwa.

Czułość ujawnia się niewątpliwe także poprzez niewerbalną stronę komunikacji. Który z dorosłych, wpatrując się z uczuciem w twarz nowo narodzonego dziecka, nie uśmiechnie się, nie będzie zbliżał swojej twarzy, gestykulował, dotykał niemowlęcia? Szczególnie kontakt matki z dzieckiem jest pełen cielesności. Poprzez swój dotyk, przytulanie, głaskanie, pocałunki, łaskotanie, mniej lub bardziej świadomie kształtuje ona postawę komunikacyjną swojego dziecka. Dzięki takiej bliskości w umysłowości niemowlęcia buduje się też trwałe poczucie bezpieczeństwa i ufność.

Czy komunikacja z niemowlęciem naprawdę jest taka ważna?

Wszystkie wyrazy czułości oddziałują na rozwijający się młody organizm. Nie zawsze to sobie uświadamiamy. Nawiązując kontakt z dzieckiem, uśmiechając się do niego, biorąc je na ręce, pieszcząc je, mówiąc do niego, uwrażliwiamy je na kontakt. W jego umyśle zapisujemy niejako naszą osobę, budujemy niezwykłą więź. Niemowlę, choć jeszcze nie jest w stanie odpowiedzieć w pełni (jak dorosły), dostrzega nasze komunikaty i jest w stanie być nie tylko aktywnym odbiorcą, ale i nadawcą! Stopniowo przyzwyczaja się do słuchania i aktywnego uczestniczenia w rozmowie, ale tylko wtedy, gdy otrzymuje od dorosłych odpowiednią stymulację. Już od najwcześniejszych chwil uczymy dziecka dialogu, naprzemienności ról. Od pierwszych chwil życia staramy się nawiązać kontakt z maleństwem, wytworzyć relację, nić porozumienia. Ta relacja nie jest jednostronna. Warto pamiętać, że już kilkutygodniowe niemowlę może śledzić poruszanie się osób z otoczenia, rozpoznawać swoją matkę, reagować na uśmiech i zwracanie się do niego. Już kilka dni po urodzeniu dziecko odróżnia język matki od innych języków. Kilka miesięcy później skupia się już na cechach specyficznych dla mowy ojczystej. Dziecko bardzo wcześnie uczy się też bycia aktywnym nadawcą komunikatów. Już w połowie pierwszego roku życia krzyk może być przez nie używany świadomie i celowo. Ważnym dla rozwoju mowy w tym okresie etapem jest z pewnością gaworzenie, czyli zamierzone i świadome powtarzanie dźwięków własnych i otoczenia. Jak widać wyraźnie, człowiek już w tak wczesnym etapie życia, jak niemowlęctwo, nabiera wielu umiejętności, które w późniejszym okresie mają wpływ na wiele obszarów jego funkcjonowania.

Musimy jednak pamiętać, że dla rozwoju dziecka niezbędny jest ciągły przepływ informacji, doznań, wrażeń, przekazywanie stanów emocjonalnych między nim a rodzicami. Bez takiego oddziaływania i interakcji nie będzie możliwy prawidłowy rozwój osobowości czy mowa. Dziecko zauważa coś (zabawkę, przedmiot) tylko wówczas, gdy ma jakąś wartość uczuciową, dodaną przez najbliższą osobę. Niemowlę jest pełnoprawnym partnerem komunikacji. Zarówno ono, jak i  komunikująca się z nim najbliższa osoba, uczą się od siebie wzajemnie zrozumienia, osiągania potrzeb, odczytywania swoich intencji. To trudna droga, która niewątpliwie stanowi dla obu stron wyzwanie, bowiem jest naznaczona pewnymi przeciwnościami. Jednak jest to droga piękna, niesamowita, bez której budowanie więzi na całe życie nie byłoby możliwe.

 

Chociaż niekiedy wydaje nam się, że dziecko nie rozumie, nie jest jeszcze w stanie pojąć tego, co mówimy, odpowiedzieć na nasze komunikaty, musimy pamiętać, że bez naszej stymulacji wymienione umiejętności nie rozwiną się w pełni. Komunikujmy się więc z maleństwem, otoczmy go językiem, stymulujmy go dotykiem, miejmy czynny udział w jego rozwoju! Nie traktujmy też komunikowania się z dzieckiem jako swoistej lekcji, z zestawem reguł i z planem działania. Nie ma uniwersalnych zasad, złotych środków. Ważne, by do dziecka mówić, otaczać go czułością, wyrażać pozytywny stosunek dzięki wszelkim środkom werbalnym i pozawerbalnym. Każdy z nas ma zdolność i intuicję pozwalającą na stymulowanie kształtowania się mowy dziecka. Zachowujmy się więc naturalnie, bądźmy aktywnymi uczestnikami pokonywania przez niemowlę kolejnych etapów rozwoju.

 

Autor: Katarzyna Binkowska

 

Źródła:

Gałczyńska A., Od oswajania świata do jego współtworzenia. Akty nakłaniające w kontaktach dorosłych z dziećmi, Kielce 2014.

Kaczmarek L., Nasze dziecko uczy się mowy, Lublin 1977.

Milewski S., Mowa dorosłych kierowana do niemowląt. Studium fonostatystyczno-fonotaktyczne, Gdańsk 2011.

Olechnowicz H., Jak podtrzymywać bliskość psychiczną z małym dzieckiem. U źródeł rozwoju dziecka. O wspomaganiu rozwoju prawidłowego i zakłóconego, Warszawa 1999.

Opieka logopedyczna od poczęcia, B. Rocławski (pod red.), Gdańsk 1991.

Szuman S., Kształtowanie się kontaktów, porozumienia i współdziałania między matką i niemowlęciem. Pamiętnik XII Zjazdu Pediatrów, Warszawa 1961.

Aktualne zapisy
Czy Pan Bóg ma serce? Czyli jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci Aktywności dziecka wspierające ćwiczenia aparatu mowy