Bezwarunkowa uwaga dla dziecka

Kasia Goch Kasia Goch

Bezwarunkowa uwaga dla dziecka

Jest. Nasze małe szczęście, na które czasem musimy dość długo czekać. Po swoich narodzinach zaprząta mnóstwo uwagi, stając się centrum naszego świata. Z czasem coraz trudniej jest nam pogodzić się z tym, że bywa niegrzeczne, buntuje się i nie chce nas słuchać. Zastanawiamy się, czy nasza bezwarunkowa uwaga, którą od pierwszych dni obdarzyliśmy nasze maleństwo, nie była błędem. Odpowiedź na nasze wątpliwości leży gdzieś pośrodku.

Trudne początki

Pierwsze miesiące, a czasem nawet lata, bywają szczególnie trudne dla rodziców. Cała ich uwaga skupia się na nowym członku rodziny, który dokonuje skutecznej rewolucji w życiu swoich opiekunów. Wówczas rzeczywiście malec nie jest w stanie sobie poradzić bez opieki i pomocy kogoś starszego. Musi być karmiony, przewijany, kąpany. Z czasem repertuar działań, które wykonuje samodzielnie, znacznie się powiększa, jednak dość długo potrzebuje pomocy przynajmniej ze strony dorosłych. Rodzice utwierdzają się w przekonaniu, że bezwarunkowa uwaga jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju ich pociechy. Jest to zupełnie słuszne, jednak z czasem może blokować i spowalniać proces usamodzielniania się maluszka. Eksploracja świata bywa dla niego dość bolesna, a zarazem ekscytująca. Nie sposób jednak dokonywać samodzielnych odkryć, kiedy ktoś ciągle stopuje zapędy dziecka, bojąc się o jego bezpieczeństwo.

Bezwarunkowa uwaga w późniejszym okresie

Rodzice, których dzieci były długi czas darzone bezwarunkową uwagą, miewają spory kłopot ze swoimi emocjami w momencie, gdy ich pociecha zaczyna stopniowo się od nich separować. Proces ten zaczyna się już od momentu przedszkola, kiedy dziecko nawiązując nowe znajomości oraz zdobywając kolejne umiejętności, staje się coraz bardziej odważną i niezależną istotą. Nie da się ukryć, że jest to nieodłączny etap i trzeba go przejść w taki sposób, aby uwaga została skierowana na inne rejony życia malucha. Warto zachęcać dziecko do rozmowy na temat tego, co dzieje się u jego przyjaciół, jak czuje się w grupie rówieśniczej, w co lubi się bawić, czego z chęcią się uczy itd. Wówczas nasza pociecha nabędzie poczucia bezpieczeństwa i nabierze pewności co do tego, że jest ktoś, kto je kocha i szanuje takim, jakie jest, pomimo że wciąż się zmienia i jest coraz bardziej samodzielne.

Bezwarunkowa uwaga a zaufanie

Nasze słodkie maleństwo kiedyś przestanie być od nas totalnie zależne i pójdzie swoją drogą. W zasadzie nie trzeba czekać do osiemnastych urodzin – proces uniezależniania się dziecka zaczyna się znacznie wcześniej. Opiekunowie muszą wciąż modyfikować swoje postawy wobec młodego człowieka, aby go od siebie nie odstraszyć. Początkowa bezwarunkowa uwaga winna zmienić się w zaufanie, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby wychować nasze dziecko na człowieka, który dobrze radzi sobie w młodzieńczym, a potem w dorosłym życiu.

Bezwarunkowa uwaga dla dziecka będzie dla niego krzywdząca, gdy z czasem zamieni się w nadopiekuńczość. Malec musi wiedzieć, że pozwalamy mu na samodzielne doświadczanie świata, jednak zawsze staramy się go chronić przed niebezpieczeństwem. Wiedząc, że ma w nas wsparcie, z pewnością chętnie rozwinie skrzydła i wyruszy w świat.

Aktualne zapisy
Kuglarstwo jako sposób na dysleksję – metoda wspierająca terapię dysleksji Jak sobie radzić w domu z dzieckiem z ADHD?